Witam weekendowo:-)
Wreszcie i do mnie zawitała prawdziwa zima.
Śnieg ciągle sypie, może wreszcie uda się wyjść na sanki
Ale będzie radocha !
Za oknem piękna biel a mi ciągle brak słońca.
Nie mam jeszcze żółtego materiału na poszewki
więc muszę sobie radzić w inny sposób ;)
Cudna żółta prymulka
Moje bohomazy na żółtym papierze:-)
Jest lepiej :-)
Uściski !
Ta kropla słoneczka, w postaci żółtego koloru naprawdę pięknie u Ciebie wygląda! Wypatrzyłam też ikeowe osłonki, które zawsze chcę kupić, a na końcu odkładam, bo boję się, że nie będą u nas pasować - chyba jednak się skuszę ;)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dzięki :-) Osłonki SKURAR bardzo lubię. Już widzę je u Ciebie na toaletce :-)
UsuńPozdrawiam
Żółty ożywia wszystko , jak każdy kolorek, bardzo ładnie u Ciebie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDlatego mam coraz większy dylemat czy iść w ten żółty czy może lepiej spradzi się np. mięta :-)
UsuńPozdrawiam
Bohomazy swietne! takie proste a jaki efekt:-)) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSyl
A dziękuje :-) efekt chwilowego braku dostępu do drukarki hehe
UsuńPozdrawiam
Bohomazy wyszły rewelacyjnie!!! Uwielbiam żółty kolor,jest taki ciepły i wiosenny :) Ale jeszcze troszkę wstrzymam się-zazwyczaj przed samą wiosną wyciągam wszystko co żółte ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Aż jestem ciekawa co tam masz żółtego :-) u mnie nie znalazłam nic oprócz kubka z żółte grochy, stołka synka i kulek od gry ;)
UsuńPozdrawiam
U mnie na pewno pojawi się jakaś poducha w tym kolorze,a może dwie ;) Już lookam na materiały w Chevrony żółte.
UsuńChevrony też mne męczą ;)
UsuńKropla żółci jak najbardziej ożywia wnętrze!Pięknie, tak świeżo i przytulnie;)))
OdpowiedzUsuńbuźka
Dzięki Kochana :-)
UsuńPozdrawiam
Lepiej...ja w ubiegłym roku stosowałam taką 'terapię' kto wie czy się nie skuszę i tym razem...kolor potrafi zdziałać cuda;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Potrafi , potrafi :-)
UsuńPozdrawiam
Żółty akcent rzeczywiście energetyczny. A Twoje "bohomazy" niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i oby jutro była pogodna na sneczki ;)
Na razie w minimalnej ilości ;) a sanki zaliczone już dzisiaj :-)
UsuńPozdrawiam
Pięknie. Masz rację, że taki kwiatuszek może poprawić humor. Szkoda, że nie mogę wyjść sobie takiego sprawić... :<
OdpowiedzUsuńOj no szkoda... Dziękuje i pozdrawiam
UsuńŻółto, przyjemnie, energetycznie:) Mam nadzieję, że tym razem szybko przyjdzie wiosna!
OdpowiedzUsuńTeż na to liczę :-)
UsuńŚwietny blog, super pomysły. Żółty jest jednym z moich ulubionych kolorów. Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam:-)
UsuńBohomazy ekstraśne, a prymulka też super... takie optymistyczne te zdjęcia ;-). Pozdrawiam i dobrego dnia
OdpowiedzUsuńBo żołty jest optymistyczny :-) pozdrawiam i wzajemnie
Usuńenergetyczna ta żółć!!!aż chce się działać:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
Oj bardzo :-)
UsuńDzięki i pozdrawiam
żólty ozywia :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńciekawy blog. chętnie zostanę na dłużej. jednocześnie zapraszam do mnie. trwa właśnie urodzinowe candy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuje za miłe słowa i zaproszenie.
UsuńPozdrawiam
bardzo przypadły mi do gustu Twoje bohomazy jak to nazwałaś:) ten żólty kolor wnosi dużo ciepła.
OdpowiedzUsuńMnie tez coraz bardziej sie podobają:-)
UsuńPozdrawiam