środa, 23 lipca 2014

Balkonowy chillout


Witajcie


Lato daje czadu, momentami upały są nie do zniesienia.
Takie dni najchętniej spędzałabym na plaży lub odkrytym basenie.
ale cóż
jak to mówią
... jak się nie ma co się lubi ...

no właśnie

Mój balkon nie pomieści wygodnego leżaka, kompletu foteli ani stolika.
Jednym słowem
pole do popisu marne.

Pomyślałam, że wezmę ze sobą poduchy
i to był strzał w dziesiątkę ;)

Z braku laku powstał idealny kącik.

Chwila oddechu, zimny napój i relaks
przy Piękno i Pasje.
Swoją drogą pierwszy raz mam w ręku to czasopismo.
Jestem nim mile zaskoczona, z pewnością dołączy do grona ulubionych :)









A jak Wy radzicie sobie z upałami?






40 komentarzy:

  1. no i pięknie!

    ja upały znosze jakoś i jeszcze mi tak bardzo nie dokuczyły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie zestawienie kolorystyczne! Pięknie i zachęcająco do odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam taki skwar , nawet jak mam pracować w ogrodzie ! Tak mało tego słońca , że cieszę się nim na maksa !! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki kącik z poduchami to nawet lepszy pomysł niż leżaki czy ławeczka, nadaje dużo przytulności i aż chce się na tym balkoniku przesiadywać :))
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz rację. I ma duże znaczenie przy ruchliwym 5latku :)

      Usuń
  5. Najlepsza temperatura dla mnie to 24-25 stopni. Ale nie ma tak dobrze, czasem jest za ciepło, czasem za zimno. Wolę jednak narzekać na upały niż chłód. Szary i żółto - musztardowy fajne połączenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie temperatury i mi odpowiadają :) Dobre podejście, narzekanie na upały jest zdecydowanie lepsze ;)

      Usuń
  6. piękne zdjęcia:-) gdzie kupiłaś ten słoiczek ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Słoiczek wygrałam w candy u Sylloves ale są też dostępne w wielu polskich sklepach internetowych. Wystarczy wpisać słoik ball mason.

      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Czasem wystarczy bardzo niewiele aby stworzyć przytulny kącik ;-)...Tobie udało się to doskonale ;-)...Ja cóż piję hektolitry wody i ubieram się lekko ;-). Buziaki i dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak milutko i przytulnie na tym Twoim balkonie. Ja często robię mrożoną kawę, zakrywam każdą dziurkę w domu prze słońcem i włączam klimatyzator, często też siedzimy na tarasie w małym baseniku razem z synkiem i chłodzimy się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mrożona kawa to jest to :) Basen nawet najmniejszy to zawsze świetny pomysł na upały

      Usuń
  9. Balkon to moje wybawienie <3 lato w mieście nie podoba mi się za bardzo.. tęsknię za domem na wasi, gdzie po pracy można się zrelaksować w ogrodzie :) ale jak to powiedziałaś- jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;)

    Pozdrawiam,
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja innego lata niż w mieście niestety nie znam ;) Człowiek musi sobie jakoś radzić ;)

      Usuń
  10. Jak to mówią ciasny, ale własny:))Najważniejsze, że stworzyłaś sobie swoją małą oazę spokoju, odpoczynku i relaksu...

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie na balkonie ochłody nie znajdziesz w słoneczny dzień ;p
    bo słońce od rana do wieczora :))))
    ale ja się z tego cieszę i moje roślinki (chyba też ;p)
    A u Ciebie wygląda tak przyjemnie, że chętnie bym przeczekała moje słoneczko :)
    miłego :)))))))))))))))
    ps. szara poducha na podłodze - extra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli możesz opalać się cały dzień ;) Ta szara poducha to podłokietnik z kanapy hehe

      Buziaczki

      Usuń
  12. Świetny kącik do odpoczynku w upalny dzień!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie tu u Ciebie :) Fajne letnie kolory :) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do mnie w odwiedziny :))

    OdpowiedzUsuń
  14. ślicznie to u ciebie wygląda :) u mnie też borówki już na krzaczkach więc skrywam się pod moim zadaszeniem tarasu i zajadam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. prosto z krzaczka najsmaczniejsze :)

      Usuń
  15. Bardzo fajny blog, widzę tu dużo fajnych inspiracji☺

    OdpowiedzUsuń
  16. Twój balkon jest dowodem na to, że wystarczy niewiele miejsca, aby zaaranżować fantastyczny kącik, jeżeli tylko tego chcemy. Bardzo mi się u Ciebie podoba! Ja też w takich słoikach popijam lemoniadę, to znaczy podobnych, bo po czeskiej musztardzie - zbieram je namiętnie, bo świetnie nadają się i do deserów i na lemoniadę :) buziaki i pięknego tygodnia :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło ♥
      Słoiczki po musztardach? Myślałam, że tylko ja je jeszcze trzymam ;)

      Usuń
  17. Uroczy ten słoik.:) A ja z upałami, podobnie jak Ty - radzę sobie odpoczywając na maciupeńkim balkonie.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) w sumie lepszy maciupeńki niż żaden hehe
      Pozdrawiam

      Usuń
  18. Jak ładnie! I jaki fajny pomysł z ta poduchą do siedzenia. A nie wyjeżdża spod tyłka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) poducha jest spora i bardzo wygodna
      Pozdrawiam

      Usuń
  19. ale fajnie to wyszło super !

    OdpowiedzUsuń