♥
Witajcie
Mało mnie tu ostatnio ale szczerze mówiąc nie mam głowy, nie mam weny.
Oczywiście od czasu do czasu podglądam co tam u Was na blogach słychać.
Niestety choróbska ciągną się za nami jak ... nie napiszę co.
Jak nie Syn to ja i tak w kółko.
Obecnie jestem na antybiotyku. No cóż czasem nie ma wyjścia.
Wielkanoc zbliża się do nas wielkimi krokami. Tyle pomysłów miałam zapisanych
w swoim notatniku. Nawet nie wiem czy połowę z nich uda mi się zrealizować.
Dzisiaj troszkę lepiej się czuje w efekcie czego powstał koszyczek.
Idealny jako dekoracja stołu lub do zawieszenia na gałązkach w wazonie.
Dzisiaj troszkę lepiej się czuje w efekcie czego powstał koszyczek.
Idealny jako dekoracja stołu lub do zawieszenia na gałązkach w wazonie.
Potrzebujemy
- opakowanie po małym serku homogenizowanym -
- sznurek jutowy -
- klej (u mnie magic) -
- kawałeczek szarego papieru -
- klej (u mnie magic) -
- kawałeczek szarego papieru -
- styropianowe jajeczka -
- nożyczki -
- nożyczki -
Z opakowania zdzieramy papierową naklejkę, górę obcinamy. Następnie przyklejamy niewielki kawałek sznurka (ma służyć jako "rączka naszego koszyczka). Całość opakowania smarujemy klejem i przyklejamy sznurek. Wnętrze kubka wypełniamy chusteczką higieniczną. Z szarego papieru wycinamy cienkie paseczki i kładziemy je na uprzednio posmarowaną klejem chusteczkę. Na tak powstałe gniazdko przyklejamy styropianowe jajka :)
Delikatnie i naturalnie :)
Buziaczki
Bardzo ciekawy efekt uzyskałaś. Kiedyś bardzo lubiłam kolorowe szaleństwo a teraz bardziej stawiam na naturalne dekoracje.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt uzyskałaś. Kiedyś bardzo lubiłam kolorowe szaleństwo a teraz bardziej stawiam na naturalne dekoracje.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Niedrogi nakład finansowy i piękny, minimalistyczny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
Miłego dnia :)
Marta
absolutnie przepiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper!!! Bardzo podoba mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje. Mniej znaczy więcej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, prosty do wykonania i niewymagający dużych nakładów. Chyba też sobie taki sprawię :)
OdpowiedzUsuńOjej...duuużo zdrowia!wiem coś o tej niekończącej się historii:/ a koszyczek śliczny!:) w ogóle cała dekoracja bardzo pozytywna,pewnie dlatego,że taka naturalna.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny koszyczek z jejeczkami
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńCudowny!!!
OdpowiedzUsuńFajny, minimalistyczny i taki naturalny!
OdpowiedzUsuńJak miło wracać do znajomych miejsc :) I ja powróciłam z nowym blogiem i nowym wnętrzem . Zapraszam grey-home.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Patti
Fajny fajny.. Mały a taki czarujący
OdpowiedzUsuńCudeńko. :)
OdpowiedzUsuńCudny
OdpowiedzUsuń