♥
Co roku na Wielkanoc, zgodnie z moją rodzinną tradycją
gotuje jajka w łupinach z cebuli. Skorupki nabierają charakterystycznego
brązowo-bordowej barwy. Sklepowe barwniki używałam tylko kilka razy w życiu.
Przyznam się, że używam ich jedynie ze względu na mojego Synka.
Żeby miał kolorowo w swojej święconce. Jednak nigdy nie miałam odwagi (sama nie wiem dlaczego) zjeść takiego jajka, szczególnie, jeśli barwnik dostał się do białka...
I tu zadałam sobie pytanie co jeszcze oprócz łupin z cebuli nada się do barwienia wielkanocnych jaj.
Oczywiści odpowiedzi nie musiałam długo szukać.
Oto co znalazłam:
pinterest.com |
Ciekawa jestem jak to wyjdzie na żywo bo patrząc na jajka barwione czerwoną cebulą
mam lekkie wątpliwości. Albo po prostu użyto samej cebuli bez łupin ;)
Mam swoje typy:
burak
kurkuma
czerwona kapusta
I z pewnością wykorzystam je w tym roku!
♥
Też nie lubię sztucznych barwników, ale wykorzystuję z tej samej przyczyny co Ty. W tym roku spróbuję barwić naturalnie. Podobno można też barwić łupinami z orzechów. Ja jestem ciekawa jaki będzie efekt jak pogotuję jajka w borówkach ?
OdpowiedzUsuńOrzechy mam więc chętnie ten pomysł wykorzystam:) Ze zdjęcia wynika, że jajka gotowane w borówkach wyjdą niebieskawe ale też jestem ciekawa efektu na żywo. Koniecznie pochwal się jeśli takie zrobisz :)
Usuń♥
Dziewczyny , ale to muszą być łupiny ze świeżych orzechów - te zielone łupinki które zdejmuje się z orzechów -barwią na brąz , kasztan .Tym wywarem z takich zielonych łupinek można farbować pierwsze siwe włosy ;)
UsuńAnia
Fajny pomysł muszę spróbować:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBoskie naturalne kolorki - moja mama zawsze barwiła jajka metodą naturalną ;)))
OdpowiedzUsuńpochwal się koniecznie, ciekawa jestem ogromnie efektów :)
OdpowiedzUsuńsama uwielbiam zdobienia, najczęściej woskiem i zapałka a potem kolorowy barwnik - tradycyjnie jak z domu wyniosłam
natomiast kupuję do tego celu najtańsze możliwe jajka i nigdy ich nie jem, są tylko ozdobą
W tamtym roku teściowa moja bawiła się trochę w naturalne barwniki, jajka się zabarwiły, ale kolory nie były równomiernie rozłożone i intensywne. Te na zdjęciu wyglądają ładnie ciekawe czy rzeczywiście takie wyjdą.
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych borówkowych eksperymentów z kolorami. Ja testowałam łupinki cebuli i paprykę.
OdpowiedzUsuńno ciewkawe jakie bedą efekty :)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób:) ja chciałabym w tym roku jaja różowe i szare. Ciekawe, czy burak da kolor różowy?
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
A mnie od kilku 'dorosłych' lat, tak się nie chce barwić pisanek, jakby to jakiś koszmar był. A przecież lubiłam będąc dzieckiem. Wyrosłam z tego albo totalnie zgłupiałam :-) Na szczęście mój partner życiowy marudzi, ze chce malować pisanki, więc może rzeczywiście wykorzystamy coś naturalnego :-) Ja jeszcze kiedyś gotowałam jajka w trawie, by były zieloniutkie - też polecam. I zapraszam do siebie na candy :-)
OdpowiedzUsuńJa w ubiegłym roku próbowałam barwić w burakach i w kurkumie ale szczerze mówiąc mizerne efekty osiągnęłam.Nie wiem co zrobiłam źle.Koloru nie było prawie widać,co przy tych dwóch barwnikach naturalnych wydaje się mocno dziwne.Może jaja(kupione w sklepie)były wcześniej czymś czyszczone co nie przyswajało barwnika?Nie mam pojęcia.Natomiast fantastycznie barwią się jajka wiejskie z ciemną beżową skorupką włożone do wywaru z łusek cebuli.
OdpowiedzUsuńTeż farbuje tylko łupinkami cebuli, obiecałam synkowi, że w tym roku bedą jajka niebieskie i nawet z niechęcią zakupiłam barwniki sztuczne, a tu prosze wystarczy tylko odwiedzić twojego bloga i znaleźć pidpowiedzi jak byc wiernym tradycji naturalności i jednocześnie mieć jajka w innym kolorze, zakupie wiec kapustę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń