wtorek, 17 lipca 2012

Muffiny cytrynowe z borówkami

Banalnie prosty przepis na ciasto, które ZAWSZE się udaje. 
Moje ulubione. Smakuje wszystkim ;) Muffinki wychodzą takie jak powinny.
Jako dodatek wykorzystałam borówki amerykańskie i cytrynę. 
Lekkie i orzeźwiające połączenie smaków. Idealne na lato.



Składniki na ok. 24 muffinki:
- 1/2 kostki masła/margaryny
- 1 szklanka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 jajka
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki mleka
- borówki
- cytryna


Przygotowanie:
Zmiksować masło/margarynę z cukrem i solą. Dodawać pojedynczo jajka - ciągle ucierając.
Następnie dodawać stopniowo mąkę (wymieszaną z proszkiem do pieczenia),
na przemian z mlekiem i miksować. Zetrzeć skórkę z połowy cytryny, dodać borówki. Całość wymieszać łyżką. 
Papilotki zrobiłam z papieru do pieczenia.

Piec ok. 25 min. w temperaturze 180 stopni.







Słońca Słońca Słońca :)

11 komentarzy:

  1. wygladaja pysznie mniam:)
    .....skusze sie i zrobie je:).........mam male pytanko czy utrzymuja swiezosc,dluzej niz jeden dzien jest nas tylko dwoje i pewnie wszystkich nie wsysniemy na jeden raz,a wygladaja tak zachecjaco ze szkoda gdyby mialy sie zmarnowac,
    i jeszcze jedno widzialam jak panie w sklepie kupujac make zwracaja uwage na numery ,ktore ma wybite np.typ450 czy to jest wazne
    bziaki wysylam:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem robię z połowy tych składników - akurat na jedną formę 12szt. Przechowuje przykryte bawełnianą ściereczką w szafce. Są ok na następny dzień. Co do mąki kupuje typ450 i typ500. Różnicy nie widzę ;)

      Obowiązkowo pochwal się jak upieczesz :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. :)dobra rada zrobie z polowy skladnikow:)......milego dnia pa:)

      Usuń
  2. właśnie muszę zrobić takie z jagodami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności! A te papilotki to fajny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam.... nic co mam dziś w planach do jedzenia nie wydaje mi się już tak pyszne... ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne zdjęcia i piękne małe słodkości <3

    OdpowiedzUsuń
  6. o jak przepysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej jak tu u Ciebie ładnie. Jestem po raz pierwszy ale na pewno nie ostatni. A muffinki boskie, tym bardziej, że właśnie cieszę się borówkową klęską urodzaju:-)

    OdpowiedzUsuń